Spis treści
Podróż z psem pociągiem i pobyt nad polskim morzem lub w Tatrach nie sprawia wielu problemów. Co jednak, jeśli planuje się podróż dalej, do miejsca, do którego nie można dotrzeć torami? Jeśli celem jest Azja czy Ameryka, jedyną opcją wydaje się samolot. Jako że podróż bez psiego towarzysza nie wchodzi w grę, pojawia się problem: jak przewieźć czworonoga samolotem? Czy to w ogóle możliwe?
Dobrą wiadomością jest to, że tak, owszem, to możliwe! Niestety… jest parę przeszkód stojących na drodze do lotu na wymarzone wakacje z psem. Wiele linii lotniczych, w tym popularne w Polsce “tanie linie”, nie zgadza się na przewóz psa. A poza nimi trzeba wziąć pod uwagę kraje, do których się wyrusza, ponieważ niektóre również nie pozwalają na przybycie ze zwierzęciem.
Jest wiele kwestii, które trzeba wziąć pod uwagę, kiedy planuje się podróżowanie z psem samolotem. Wyjaśnimy je wszystkie, żeby pomóc przejść ten proces i wylecieć na wymarzone wakacje. Oczywiście z ukochanym psiakiem u boku!
Podstawowe warunki lotu z psem
Zazwyczaj pierwszym krokiem planowania podróży jest określenie celu, więc zaczniemy od tego. Konieczne jest sprawdzenie, czy wybrany kraj zgadza się na przylot zwierząt z zagranicy. Niektóre mogą wymagać specjalnych zaświadczeń, jak w przypadku Norwegii, Finlandii i paru innych krajów, gdzie trzeba mieć aktualną informację o niedawno wykonanym leczeniu przeciwko tasiemcowi. Innym obostrzeniem może być zakaz wprowadzania psów ras, które są uznawane za niebezpieczne, takich jak pit bull terrier, owczarek kaukaski czy rottweiler.
Większość krajów pozwala jednak na podróżowanie z psem. Z pewnością uda się znaleźć taki, który chciałoby się – i można – zobaczyć wraz ze swoim psiakiem.
Kiedy wybrało się już idealny cel podróży z psem, należy wybrać odpowiednie linie lotnicze. Znani w Polsce przewoźnicy tacy jak Ryanair czy Wizz Air nie pozwalają na podróżowanie z psem w samolocie. Na szczęście istnieją inne opcje: LOT czy Lufthansa przyjmują pasażerów ze zwierzętami – jednak pod wieloma warunkami.
Podstawowe wymagania są związane ze zdrowiem zwierzęcia i każdy powinien móc je spełnić. Pies w podróży musi mieć:
- książeczkę szczepień, a zwłaszcza informację o aktualnym szczepieniu na wściekliznę,
- zaświadczenie o stanie zdrowia, w tym o niedawnym odrobaczeniu,
- paszport, czyli dokument wystawiony przez weterynarza, informujący o rasie, płci i innych cechach psa.
Coraz częściej do podróży z psem wymagany jest również microchip lub tatuaż, nie jest to jednak wymóg przy wszystkich lotach.
Zdrowy psiak może wyruszyć w podróż! Zanim jednak rozpoczną się wymarzone wakacje z psem, należy zadać pytanie: gdzie zwierzę spędzi lot?
Pies w samolocie – czyli gdzie dokładnie?
Wyobraźnia może podsuwać obraz psiny siedzącej na kolanach właściciela i wyglądającej przez okno, obserwującej z zachwytem chmury… Tak jednak nie będzie.
Pies może lecieć samolotem na trzy sposoby:
- na pokładzie, w kabinie pasażerskiej,
- w luku bagażowym,
- osobnym samolotem transportowym cargo.
Trzecia opcja zdarza się rzadko, więc skupimy się na dwóch pierwszych.
Pies w kabinie pasażerskiej może przebywać tylko i wyłącznie w transporterze. Nie może z niego wyjść, nawet na moment, żeby “rozprostować kości”. Podczas startu, lądowania oraz turbulencji transporter musi być schowany pod siedzeniem, resztę lotu może spędzić na kolanach. Co ważne, zwierzę może podróżować w ten sposób tylko, jeśli jego waga nie przekracza określonego limitu – zazwyczaj jest to 8 kg, ważone wraz z transporterem. Oznacza to, że podróżowanie z psami na pokładzie jest dozwolone wyłącznie, jeżeli są malutkie. Dodatkowo istnieje określony limit psów na pokładzie, co oznacza, że jeśli jest zbyt wielu podróżnych z czworonogami, kolejny pies może nie zostać wpuszczony do samolotu.
Co z większymi psiakami? One lecą w transporterze, w luku bagażowym. Nie oznacza to oczywiście, że zostaną wrzucone gdzieś między walizki. Zwierzęta podróżują w specjalnie wydzielonej części luku, w której utrzymana jest odpowiednia temperatura i dopływ powietrza.
Ogromne znaczenie ma transporter, w którym przewozi się dużego psa w samolocie. Musi spełniać wymagania Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego. W transporterze musi być wystarczająco dużo miejsca, żeby pies nim mógł stanąć, obrócić się i położyć. Podłoże ma być wyłożone chłonnym materiałem, a do tego zapewniane miski z wodą i karmą. Jeśli transporter nie spełnia tych wymagań, może nie zostać przyjęty.
Te wszystkie zasady nie dotyczą oczywiście psów-przewodników, które asystują osobom niewidomym i innym potrzebującym wsparcia. One podróżują w kabinie pasażerskiej bez transportera, niezależnie od wielkości.
Jak zadbać o psa w podróży?
Zamknięcie w transporterze, czasem na wiele godzin, może być męczące dla psa. Jeśli doda się do tego hałas, obce miejsce, a dla dużych psów także samotne przebywanie w luku, to trudno się dziwić, że podróż z psem samolotem może wywołać w nim wiele stresu. Jak zadbać o psinę i umilić jej lot?
Wybór dopasowanego rozmiarem transportera i nauczenie zwierzęcia w nim przebywać to dobry start. Na czas podróżowania z psem warto włożyć do niego lubiane przez niego przedmioty, takie jak zabawki czy kocyk. Do tego gryzak lub zabawka wypełniona smaczkami, żeby psiak miał co robić w czasie lotu.
Jeśli jednak wiemy, że taki pobyt w transporterze i nowe miejsca będą zbyt przerażające dla psiny, zalecane jest skorzystać z środków uspokajających. Należy robić to jednak wyłącznie po konsultacji z weterynarzem, nigdy na własną rękę! Użycie niewłaściwego leku lub zbyt dużej dawki może mieć fatalne skutki. Zawsze trzeba ustalić szczegóły z lekarzem weterynarii.
Podróż z psem samolotem jest dużym przedsięwzięciem. Należy odpowiednio się przygotować, w tym zapewnić dopasowany transporter, dokumenty medyczne oraz samego zwierzaka. Czas spędzony przez psa w samolocie może przynieść ogrom stresu. Ważne, żeby być przy nim i spokojną postawą pokazać mu, że wszystko będzie dobrze.